Jestem osobą ceniącą sobie spokój domowego zacisza. Gdy mam trochę czasu dla siebie biorę do ręki szydełko i biały kordonek, nawijam pętelki, robię słupki, łańcuszki i oczka. Prawdziwa chwila relaksu:)
piątek, 17 lutego 2012
Ptaszki z siana
Wystarczy trochę sianka przewiązać w odpowiednim miejscu sznurkiem i już jest ptaszek.
Rzeczywiście jak się patrzy na te koronkowe cuda to można się rozmarzyć o drewnianym domku gdzieś na Podlasiu. Wszystkie te twoje rzeczy zapachniały mi właśnie nostalgią o zagubionej sielance, kiedy człowiek rano w latem wychodzi przed dom, żeby napić się herbaty i posłuchać kwilącego ptactwa. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo wolnych chwil.
Rzeczywiście jak się patrzy na te koronkowe cuda to można się rozmarzyć o drewnianym domku gdzieś na Podlasiu. Wszystkie te twoje rzeczy zapachniały mi właśnie nostalgią o zagubionej sielance, kiedy człowiek rano w latem wychodzi przed dom, żeby napić się herbaty i posłuchać kwilącego ptactwa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo wolnych chwil.